Na rozwinięcie działania botoksu zwykle czekamy od 7 do 10 dni. To typowy czas dla zabiegów z użyciem toksyny botulinowej. Można by zażartować sobie, że jest to zabieg dla cierpliwych 😉
Na zabieg likwidujący zmarszczki decyduje się jednak coraz więcej osób, wiele też deklaruje chęć poddania się mu w momencie pojawienia się pierwszych zmarszczek. Tylko to czekanie na efekty…
A co, gdyby pojawił się botoks o dużo szybszym działaniu niż ten, który poznaliśmy do tej pory?
Koncern farmaceutyczny Allergan nie ustaje w doskonaleniu własnych produktów, a także poszukuje nowych, jeszcze skuteczniejszych rozwiązań, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom rynku. Z informacji jaką Allergan upublicznił 14 września b.r. dowiadujemy się, że dokonał wykupu globalnych praw dwóch linii produktów amerykańskiej firmy Bonti. Koszt transakcji, to – bagatela – 195 mln USD.
Za co tyle pieniędzy!?
Za neurotoksynę o unikalnym profilu działania, nad którą Bonti prowadzi badania. Neurotoksyna o nazwie BoNT/E swoje zastosowanie znajduje w zabiegach estetycznych i terapeutycznych.
W czym tkwi jej wyjątkowość?
W bardzo krótkim, w porównaniu do znanych nam preparatów zawierających toksynę botulinową, czasie rozwinięcia działania. Jak już wspomniałam, na pierwsze efekty po zabiegu musimy zwykle poczekać nawet około 10 dni. BoNT/E swoje efekty rozwinie w ciągu 24 godzin!
Coś za coś…
W przypadku do tej pory stosowanych toksyn (Botox, Vistabel, Azzalure, Dysport, Bocouture,Xeomin) efekty zwykle utrzymywały się od trzech do sześciu miesięcy, w przypadku „nowego botoksu” efektami będziemy cieszyć się znacznie krócej, bo tylko dwa do czterech tygodni.
Co ze skutecznością?
Według pierwszego badania klinicznego przeprowadzonego przez Bonti które dotyczyło minimalizowania zmarszczek powstałych wskutek marszczenia brwi, działanie neurotoksyny jest wysoce skuteczne i bezpieczne.
Czy warto?
Moim zdaniem wiele zależy od… ceny zabiegu 😉
Jest wiele osób które chciałyby rozpocząć swoją przygodę z toksyną botulinową, ale mają obawy. Taki zabieg „na próbę” mógłby być doskonałym rozwiązaniem. Być może też znajdą się fanki „szybkiego botoksu”, które za nic nie zmienią go na „tradycyjny” 😉 Zobaczymy…
0 Comments