Kto się boi igły? Pomimo dominującej chęci „upiększenia się” pacjenci gabinetów medycyny estetycznej odczuwają dyskomfort na myśl o zabiegach iniekcyjnych. Z kolei specjaliści medycyny estetycznej dążą do maksymalizacji komfortu i bezpieczeństwa pacjentów podczas zabiegów z użyciem igły. Bo… wystraszony pacjent to stres dla jednej i drugiej strony 😉 Czy można temu zaradzić?
Można. Stawiając na nowoczesność podczas zabiegów iniekcyjnych.
Szwajcarska precyzja urządzenia medycznego o nazwie Juvapen zapewnia maksymalną precyzję dawkowania, równomierną siłę parcia na tłok pozwalającą na płynną prędkość iniekcji i bardzo niską początkową siłę nacisku.
A co to oznacza dla pacjentów?
W przeprowadzonych przez firmę Beauty Derm Aesthetic badaniach 87% pacjentów poddanych zabiegom z użyciem Juvapen zadeklarowało dużo mniejsze odczucie bólu, krótszy czas rekonwalescencji, mniejsze ryzyko powstania siniaków oraz obrzęków pozabiegowych.
Podczas zabiegu lekarz nie musi ściśle kontrolować ilości podawanego preparatu gdyż robi to za niego urządzenie, całą uwagę może natomiast poświęcić technice zabiegowej (kąt nachylenia igły, głębokość iniekcji). Duże znaczenie ma także ergonomiczność urządzenia pozwalająca na odciążenie ręki specjalisty wykonującego wiele zabiegów w ciągu dnia.
Przy pomocy urządzenia Juvapen oprócz toksyny botulinowej można podawać także osocze bogatopłytkowe, stymulatory tkankowe i wiele innych preparatów.
0 Comments