Rhinoplastyka, czyli operacja plastyczna nosa, to statystycznie najczęściej wykonywany w chirurgii plastycznej zabieg operacyjny. Powody, dla których pacjenci podejmują decyzję o wizycie u chirurga, są różne.
Najczęściej jest to dyskomfort estetyczny. Nos jest jednak narządem, w którym estetyka bardzo często łączy się z usuwaniem nie wykrytych wcześniej lub zaniedbanych problemów zdrowotnych. Najczęstszym z nich jest naprawa skrzywionej przegrody nosowej. Chirurg plastyk ściśle współpracuje w takich przypadkach z laryngologiem. Pacjent po operacji otrzymuje nie tylko wynikający z korekcji wyglądu komfort psychiczny, ale też znacząco poprawiony komfort życia po udrożnieniu nosa.
Operacji plastycznej nosa może poddać się niemal każdy. Mimo, że jest to jeden z najbardziej skomplikowanych zabiegów w chirurgii plastycznej, nie występują tu żadne szczególne przeciwwskazania, a i granica wiekowa dla operacji nosa jest bardzo szeroka.
Lek. med. Arkadiusz Kuna: Ograniczenie jest jedno: redukcję nosa dobrze jest wykonać przed czterdziestym rokiem życia, ponieważ później znacznie gorzej obkurcza się skóra.
Pacjenci przychodzą do chirurga plastycznego głównie dlatego, że nie podoba im się ich nos. Ale nos garbaty, krzywy, skośny, czy wiszący, to często problem nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz narządu. Czy pacjenci, którzy przychodzą do Pana, podają w wywiadzie wyłącznie względy estetyczne, czy poddają się także konsultacjom laryngologicznym?
80% pacjentów do chirurga plastycznego przychodzi ze względów czysto estetycznych. Przeważają osoby oczekujące redukcji nosa. Nie ma konieczności konsultacji laryngologicznych. O ile w wywiadzie lub badaniu chirurg taką konieczność zauważy, sam skieruje pacjenta do laryngologa. Tak dzieje się np. przy stwierdzeniu przerostu małżowin nosowych dolnych albo polipów. Już na podstawie wywiadu i wstępnego badania możemy, natomiast, w dużej mierze określić, czy np. przegroda nosowa jest skrzywiona, czy nie, zwłaszcza, jeśli pacjent sam zgłasza zaburzenia w oddychaniu po jednej ze stron. U około 20% pacjentów zdarza się też, że stwierdzamy nawet istotne skrzywienia, mimo, że pacjent nie zwraca na to uwagi. I korygujemy te rzeczy za jednym razem.
Chciałabym mieć nos, jak Monika Belucci. – Realne? Jak często zdarzają się pacjenci, którzy przychodzą właśnie z takimi oczekiwaniami?
Absolutnie nierealne. Zwłaszcza dlatego, że w porównaniu do innych operacji plastycznych, operacje nosa cechują się dużym, bo aż dwudziestoprocentowym marginesem nieprzewidywalności. Ale z fotografiami przychodzi co piąty pacjent. Naszym zadaniem jest przekonanie go, że zdjęcie należy schować do portfela i zająć się istotnymi problemami. Prosimy o dokładne sprecyzowanie tego, co chciałby zmienić w swoim nosie: mówimy o czubku nosa, o nozdrzach, o słupku, grzbiecie, szerokości, skrzywieniu, o oddychaniu i ewentualnych problemach z nim związanych. Pacjenci zostają podczas konsultacji sprowadzeni na ziemię i muszą myśleć konstruktywnie, a nie marzyć.
Wspomniane wcześniej skrzywienie przegrody nosowej, powodujące większą lub mniejszą deformację kształtu nosa, to deformacja bardzo powszechna, występująca u znacznej części ludzi. Czy każdy, u kogo deformacja ta zostanie zdiagnozowana, powinien poddawać się operacji?
Septoplastyka, czyli korekcja skrzywienia przegrody nosowej, często dotyczy tylko części przegrody w dole, blisko podniebienia, bo właśnie ona jest w procesie oddychania najistotniejsza. Nie ma wtedy potrzeby jednoczesnej rhinoplastyki. Ta potrzeba może pojawić się, gdy następuje skrzywienie wyższej części przegrody, co nie jest już bardzo istotne dla procesu oddychania, ale może deformować nos zewnętrzny. Ważne jest to, w jakim stopniu deformacja ma wpływ na ogólny wygląd twarzy. Decyzję zawsze podejmuje pacjent.
Jak często zdarza się, że chirurg odmawia operacji nosa. Jakie są tego najczęstsze powody?
Można zaryzykować stwierdzenie, że odmawiamy jednemu na dziesięciu pacjentów. Najczęstszym powodem są nierealistyczne oczekiwania, związane z efektem operacji. Jeśli w moim, subiektywnym odczuciu, operacja nie pomoże w uzyskaniu istotnej poprawy wyglądu nosa i twarzy, muszę odmówić.
Pacjenci często obawiają się rhinoplastyki, ponieważ panuje powszechny dość pogląd, że nos operowany, to nos łamany lub nadłamywany przez chirurga.
Nos nie jest nadłamywany. Jest łamany i jest to brutalna operacja. Taka, którą gdyby większość pacjentów obejrzała na żywo, to spanikowałaby i odstąpiła od zabiegu. Zaczyna się od wypreparowania szkieletu nosa w części chrzęstnej i kostnej, po czym modelujemy nos albo poprzez redukcję, albo poprzez przeszczepy, albo poprzez korektę istniejących elementów szkieletu, po czym zszywamy rany i liczymy na to, że blizna, która się wytworzy pomiędzy elementami szkieletu oraz pomiędzy skórą, a szkieletem, będzie na tyle mocna, że nie spowoduje przerostu albo obkurczenia. Ale mimo brutalności jest to operacja, która nie powoduje u pacjenta ani dużego dyskomfortu, ani bólu.
Według statystyk, od 5 do 15 procent operacji wymaga powtórnego wykonania zabiegu, czyli rhinoplastyki wtórnej. Z czym związana jest konieczność powtórzenia zbiegu: z niezadowalającym efektem estetycznym, czy ewentualnymi powikłaniami wewnętrznymi?
Różnie. Ale najczęściej do rhinoplastyki wtórnej dochodzi przy operacjach części chrzęstnej przegrody nosowej. O ile część kostną można połamać i ułożyć, po czym nie dochodzi do ruchów wtórnych, o tyle chrząstka często ?pamięta? swój poprzedni kształt i stara się do niego wrócić. Wtedy konieczna jest reoperacja, którą przeprowadzamy najczęściej po dwunastu miesiącach, czyli po zestarzeniu się blizn.
Czas przebywania w klinice przy operacji nosa zwykle wynosi zaledwie jeden dzień. Rekonwalescencja trwa jednak znacznie dłużej, a pacjenta obowiązuje szereg wymagań. Jaki jest przebieg leczenia pooperacyjnego? Czego należy unikać? Kiedy można spodziewać się ostatecznego efektu?
Bezpośrednio po operacji należy bezwzględnie unikać urazów. Nawet niewielki uraz w krótkim czasie od operacji może całkowicie zniweczyć pracę chirurga. Unikać należy także wysiłku, schylania się, prowokowania do wzrostu ciśnienia. Powrotu do normalnego życia spodziewamy się po dwóch, trzech tygodniach. Standardowo robimy kontrolę po ośmiu tygodniach i jest to już efekt zbliżony do ostatecznego, przy czym występuje jeszcze odrętwienie nosa, stwardnienie blizn, zaburzenie czucia w obrębie czubka nosa, nawarstwienie okostnej, bywa też, że jeszcze utrzymuje się minimalny obrzęk. To wszystko mija w ciągu kolejnych dwóch tygodni, ale ostateczny efekt estetyczny uzyskujemy przeciętnie po roku od operacji.
Czy rhinoplastyka jest operacją bolesną? Jak długo po zakończeniu operacji utrzymuje się ból? Jakie jest jego nasilenie? Jaki inny dyskomfort odczuwa pacjent w okresie rekonwalescencji pooperacyjnej?
Paradoksem tej operacji jest to, że po jej zakończeniu nic nie boli. Pacjent czasem wygląda, jak po okrutnym pobiciu, ale nie wymaga leków przeciwbólowych. Jedynym cierpieniem jest to, że przez kilka dni po zabiegu trzeba oddychać przez usta, bo nos jest zatkany paskami gazy.
Czy wynik operacji utrzyma się już przez całe życie?
Tak. Ale należy pamiętać, że nos zmienia się w wyniku starzenia. Tego procesu nie umiemy zatrzymać.
Rodzaje operacji nosa:
– operacja miękkich części nosa
– operacja twardych części nosa
– operacje czubka nosa
– operacja szerokiego nosa
– operacja garbu nosa
– septoplastyka (operacja przegrody nosowej)
– skrócenie nosa i odwrócenie czubka nosa do góry
– operacja nosa poruszającego się w czasie ruchów mimicznych
Septoplastyka: korekcja skrzywienia przegrody nosowej. Zabieg wykonywany niezależnie lub łączony z operacją plastyczną. Jedną z technik zabiegu jest nadłamanie części kostnej przegrody nosowej oraz jej unieruchomienie (tamponadą lub innymi dostępnymi środkami) we właściwym położeniu. Inną, rzadziej stosowaną metodą, jest wypreparowanie chrząstki, następnie jej uformowanie poza polem operacyjnym i późniejsze wszczepienie we właściwe miejsce. Najbardziej znaczącą i najważniejszą jest technika tzw. drobnych nacięć, które pomagają chirurgowi dobrze wymodelować przegrodę nosową. W niektórych przypadkach w przegrodzie nosowej występują wyrostki lub garbki, które mogą być w czasie zabiegu usunięte.
lek. med. Arkadiusz Kuna, specjalista chirurgii plastycznej, absolwent Wydziału Lekarskiego Sląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Od 2006 roku samodzielny specjalista chirurgii plastycznej (konsultant) w Wielkiej Brytanii,współpracuje ze szczecińską kliniką chirurgii plastycznej Artplastica
żródło: Magazyn Pragnienie Piękna
Wow, całkiem inaczej wyglądasz, teraz masz piękny nosek 🙂
operacja nosa to bardzo często wykonywany zabieg zwłaszcza poprzez płeć piękną