Uprawiasz sport? Zobacz, jak się odżywiać, by wzmocnić efekty treningu
Informacje,
jakie otrzymujemy z różnych źródeł na temat prawidłowego
żywienia, mogą przyprawiać
o ból głowy. Jeść
węglowodany, bo są potrzebne jako energia na trening, czy też nie,
bo od nich przytyjemy? Ile białka powinno znaleźć się w diecie
aktywnego nastolatka? Jaką rolę odgrywa tłuszcz,
a jakie
znaczenie mają antyoksydanty zawarte w warzywach i owocach? Justyna
Mizera, dietetyk sportowy i ekspert kampanii „Warzywa i owoce –
na szczęście!”, wyjaśnia, jak zadbać o właściwą dietę,
rozpoczynając aktywność sportową.
Paliwo dla mięśni
Spożycie węglowodanów przed, w trakcie i po wysiłku fizycznym ma na celu dostarczenie glukozy jako podstawowego źródła energii dla pracujących mięśni. Glukoza gromadzi się także w formie glikogenu w mięśniach i w wątrobie, będąc paliwem do wysiłków intensywnych, trwających do kilkudziesięciu minut. Posiłek zawierający węglowodany należy spożyć ok. 2-3 godziny przed treningiem.
– Powinien
to być posiłek z węglowodanami o niskim indeksie glikemicznym,
czyli taki, z którego glukoza uwalniana jest powoli, dzięki czemu
mięśnie mają energię do pracy przez cały trening,
a
niebezpieczne dla zdrowia skoki insulinowe są ograniczone. Dobrym
przykładem przedtreningowego dania będzie makaron pełnoziarnisty z
pomidorami, olejem rzepakowym i parmezanem. Inne propozycje to
tortilla pełnoziarnista lub kukurydziana z serkiem naturalnym,
wędzonym łososiem, sałatą i świeżymi warzywami bądź koktajl
na mleku roślinnym z orzechami, masłem orzechowym, płatkami
owsianymi i malinami
– radzi Justyna Mizera.
Jeśli ostatni posiłek zjemy wiele godzin przed wysiłkiem, to możemy doświadczyć hipoglikemii (zbyt niski poziom glukozy we krwi), co odbije się na naszej wydolności i samopoczuciu. W przypadku treningu, trwającego ponad godzinę, węglowodany można uzupełniać podczas ćwiczeń, np. poprzez napoje izotoniczne lub rozcieńczone soki owocowe.
Po treningu także konieczne jest spożycie węglowodanów, gdyż ćwiczenia, zwłaszcza siłowe, powodują uszkodzenia włókien mięśniowych, co z kolei opóźnia gromadzenie glikogenu, osłabiając organizm.
Akcja regeneracja, czyli białko w diecie
By
regeneracja po wysiłku przebiegała prawidłowo, nie możemy
zapomnieć o porcji pełnowartościowego białka,
znajdującego się m.in. w produktach nabiałowych (np. serek
wiejski, jogurt naturalny) lub rybach (np. dorsz). Białko jest
niezbędne przy powstawaniu nowych tkanek oraz do rozwoju i
regeneracji istniejących. Pomaga zachować optymalną równowagę
płynową w tkankach ustroju, bierze udział w transporcie składników
pokarmowych do i z komórek, dotlenia komórki
i reguluje
krzepliwość krwi.
Osoby aktywne
często konsumują zbyt dużo białka, co nie ma przełożenia na
efekty treningowe lub regenerację, a wręcz może zakwaszać
organizm i obciążać poszczególne narządy, jak nerki czy wątroba.
Dziennie zaleca się spożycie 1-2 g białka na kilogram masy ciała,
w zależności od wieku oraz rodzaju i intensywności treningów (np.
osoba ważąca 75 kg w dniu treningowym może zjeść ok. 120 g
białka, dzieląc je na cztery porcje, by z każdej organizm mógł
wykorzystać potencjał regeneracyjny
i budulcowy).
–
Większych dawek białka na pewno nie powinny stosować osoby przed
20. rokiem życia, gdyż może to negatywnie wpłynąć na ich
homeostazę (równowagę biologiczną organizmu), objawiającą się
m.in. zbyt dużym zakwaszeniem, obciążeniem nerek i zachwianiem
równowagi kwasowo-zasadowej, co
w wieku rozwojowym jest bardzo
istotne
– podkreśla dietetyk.
Nie rezygnuj z tłuszczy
Zdarza się,
że osoby podejmujące aktywność fizyczną stronią od tłuszczu
w diecie, uważając, że zbyt duże ich spożycie obciąży organizm
czy wręcz przyczyni się do zwiększenia tkanki tłuszczowej.
Tymczasem odpowiednia, czyli ok. 1 g/kg masy ciała, ilość tłuszczy
w codziennej diecie jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania.
Może to być tłuszcz pochodzący z jajek (np. 2-3 szt. w ciągu
dnia),
z tłustej ryby, np. łososia lub śledzia, jak też z
produktów roślinnych (np. 2 łyżki siemienia lnianego, pestki
słonecznika lub dyni, garść orzechów włoskich, a także
zielonolistne warzywa).
– Zróżnicowane kwasy tłuszczowe są konieczne do wydzielania hormonów i budowy błon komórkowych oraz mózgu. Właściwa ilość niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) działa przeciwzapalnie. Dzięki nim możemy uchronić stawy, ścięgna i więzadła przed naciągnięciem, a nawet kontuzją. Wykazują one również działanie antyoksydacyjne oraz umożliwiają wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E i K) – mówi ekspert kampanii „Warzywa i owoce – na szczęście!”.
Mikro równie ważne
Uprawiając sport, należy pamiętać też o mikroelementach. Szczególną uwagę zwróćmy na antyoksydanty, zawarte głównie w warzywach i owocach, które powinny pojawiać się na talerzu nawet kilka razy dziennie!
– Potencjał antyoksydacyjny różnokolorowych warzyw i owoców, zwłaszcza jagodowych, jest nieoceniony, i może przyczyniać się zarówno do poprawy zdrowia, jak i pozytywnych efektów treningowych, a także wyglądu zewnętrznego – podsumowuje Justyna Mizera.
Ogólnopolska kampania informacyjno-edukacyjna „Warzywa i owoce – na szczęście!” sfinansowana jest ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw. Organizatorem kampanii jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Więcej informacji o kampanii znajduje się na stronie internetowej oraz na profilu na Facebooku:
www.warzywaiowocenaszczescie.pl
www.facebook.com/warzywaiowocenaszczescie
Źródło: mat. prasowy
0 Comments