Często zastanawiacie się, czy wasza skóra jest sucha, czy może odwodniona? Brzmi jak to samo? Wbrew pozorom to nie to samo. Jedna i druga dolegliwość wymagają innego podejścia w celu poprawy jej stanu.
Wrzesień to dobry czas żeby zadbać o skórę która po letnich wojażach z całą pewnością potrzebuje regeneracji. Uczniowie wracają do szkół, a my wróćmy do dobrych nawyków pielęgnacyjnych od których (przyznajcie się;)) zrobiliśmy sobie wakacje.
Stan zapalny powstający w wyniku ocierania się o siebie fałdów skórnych nazywany jest wyprzeniem. Ten problem dermatologiczny występuje z reguły u niemowląt lub ludzi starszych. Ale czy tylko ich dotyczy?
Nie. Wyprzenie może pojawić się u osób otyłych lub po sporej utracie wagi, posiadających duże depozyty obwisłej skóry. Często możemy je zaobserwować u kobiet z dużym biustem lub u mężczyzn z ginekomastią.
Przebarwienia na skórze nie zawsze świadczą o chorobie, jednak zawsze należy wykluczyć taką możliwość. Gdy już jesteśmy spokojni, że te nieestetyczne plamy, to jedynie defekt kosmetyczny, możemy rozważyć pozbycie się ich.
Staram się nie być nadmiernie przewrażliwiona, nie popadać w paranoję i nie unikać wszelkich możliwych zarazków, niczym Michael Jackson. Jednak, gdy na popularnych grupach facebookowych widzę oferty: „oddam kosmetyk” (za opłatą lub za tzw. „chciejstwo” – bez znaczenia), zapala mi się „czerwona lampka”. Często sprzedający / oferujący uczciwie informuje, że dany kosmetyk był użyty tylko raz… W przypadku lakierów do paznokci, czy podkładów w aplikatorze (nie wymagających bezpośredniego kontaktu ze skórą) jest to do przyjęcia. Dużo groźniej ma się sprawa w przypadku nawet raz użytych tuszy, czy odżywek do rzęs.