Laserowe usuwanie Cellulitu

Posted on
Cellulaze, usuwanie cellulitu,laserowe usuwanie cellulitu
Cellulit wbrew pozorom nie jest problemem występującym wyłącznie u osób z nadwagą, może wystąpić także u osób szczupłych. Rzadziej (co nie znaczy, że nigdy) dotyka mężczyzn, zdecydowanie woli panie 😉 Nie należy go mylić z cellulitisem, ponieważ Cellulitis jest chorobą objawiającą się stanem zapalnym tkanek podskórnych. Więcej o różnicach pomiędzy cellulitem a cellulitisem znajdziecie TUTAJ

Czyli cellulit

Zabiegów wspomagających jego redukcję jest wiele. Wśród nich każdy znajdzie metodę dobraną do potrzeb skóry i… kieszeni 😉

Zabieg, który szczególnie zwrócił moją uwagę, to Cellulaze.

Jest to małoinwazyjny zabieg laserowy. Wykonuje się go jednorazowo, a rezultaty pojawiają się stopniowo, od 3 do 12 miesiąca po zabiegu.

Zabieg Cellulaze gwarantuje:

  • usunięcie lub znaczące zmniejszenie cellulitu,
  • poprawę wyglądu skóry,
  • bezpieczeństwo,
  • brak konieczności długotrwałej rekonwalescencji,
  • minimalne ślady pozabiegowe, które z czasem całkowicie znikają.

Okolicami najczęściej poddawanymi zabiegowi są: uda (część boczna i wewnętrzna), pośladki i brzuch. Wykonuje się go jednak na wszystkie okolice dotknięte cellulitem, wiotką skórą lub nadmiarem tkanki tłuszczowej.

Urządzenie Cellulaze wykorzystuje trzy długości fali laserowej, co pozwala na rozpuszczenie tłuszczu, napięcie skóry i (uwaga!!) przerwanie łącznotkankowych przegród ciągnących skórę i tworzących właściwy cellulit.

Jak wygląda zabieg?

Zabieg Cellulaze powinien być wykonywany na sali zabiegowej. Rozpoczyna się od podania znieczulenia, najczęściej miejscowego, ale w niektórych przypadkach, w zależności od potrzeb stosuje się wspomaganie w postaci tzw. krótkiego dożylnego znieczulenia.

Gdy znieczulenie zacznie działać lekarz przez minimalne nakłucie wprowadza do tkanki tłuszczowej cieniutki światłowód, którym naświetla tkankę tłuszczową, łącznotkankowe przegrody tłuszczowe i skórę. Zabieg trwa zwykle około 1 – 1,5 godziny. Lekki dyskomfort który może odczuwać pacjent może pojawić się dopiero po zakończonym zabiegu, gdy ustępuje działanie środka znieczulającego.

Po zakończonym zabiegu pacjent pozostaje w klinice jeszcze przez godzinę; po tym czasie może wrócić do domu. Podstawowym zaleceniem pozabiegowym jest noszenie specjalnej odzieży kompresyjnej (np. rajstop kompresyjnych) przez czas określony przez specjalistę wykonującego zabieg.

Najczęstsze skutki uboczne:

  •  niewielki dyskomfort pozabiegowy,
  •  zasinienie,
  •  opuchlizna,
  •  przejściowy brak czucia w obszarze zabiegowym.

Wszystkie objawy uboczne ustępują całkowicie po (maksymalnie) kwartale od zabiegu.

Przeciwwskazania:

  • przyjmowane leki (przeciwpłytkowe, antykoagulanty, trombolityczne, niektóre przeciwzapalne lub uwrażliwiające na światło),
  • infekcje,
  • otwarte rany lub zmiany chorobowe występujące na obszarze zabiegowym,
  • przebyte w krótkim czasie przed zabiegiem operacje w rejonie brzusznym lub zaburzenia związane z podbrzuszem (np. przepuklina, wrzody okrężnicy itp.),
  • zapalenie żył,
  • bliznowce,
  • choroby o podłożu immunologicznym,
  • zawał serca,
  • stwierdzone słabe gojenie ran,
  • kłopoty z krążeniem,
  • ciąża.

 

 

5 Comments

  1. agucha says:

    nie wiem… trochę się boję teraz jeździć gdzieś dalej przy tej pandemii.. a na takie zabiegi musiałabym jechać ok. 50 km pociągiem i 12 km autobusem by się dostać do pociągu. nie ma innej opcji by usunąć cellulit? jakieś może domowe zabiegi?

  2. Hanja says:

    To dosyć sporo czasu trzeba czekać na takie pierwsze efekty, bo ja jak się smarowałam zwykłym kremem antycellulitowym to efekty były widoczne już nawet po 4 tygodniach 😮

    1. Natalia says:

      Tylko to też mocno zależy od tego czym są dla Ciebie efekty, bo to również ciężko uczciwie porównać. W ogóle jak możesz podaj czego używałaś, to sobie sama jeszcze zobaczę

      1. Hanja says:

        Ja używałam Onshei. No a efekty po tych 4 tygodniach to takie pierwsze, że widać już gołym okiem pewnego typu zmiany na ciele. Absolutnie nie chodziło mi o to, że po 4 tygodniach już nic nie było, bo to nie możliwe by było

  3. Hanja says:

    Ja używałam Onshei. No a efekty po tych 4 tygodniach to takie pierwsze, że widać już gołym okiem pewnego typu zmiany na ciele. Absolutnie nie chodziło mi o to, że po 4 tygodniach już nic nie było, bo to nie możliwe by było

Skomentuj Hanja Anuluj pisanie odpowiedzi

Your email address will not be published.