Niedawno powstała gałąź medycyny – psychodermatologia – zajmuje się związkami pomiędzy psychiką a chorobami skóry. Podłoże psychiczne – jak się okazuje – może mieć bowiem nawet 10% dolegliwości, z którymi zgłaszamy się do lekarza.
Jeżeli podejrzewasz, że może to dotyczyć również Ciebie, koniecznie zgłoś się do swojego lekarza rodzinnego, który w razie potrzeby pokieruje cię dalej, np. do lekarza ds. chorób psychosomatycznych.
Jesteś smutna? Widzę to po twojej skórze.
Trudne wydarzenia, przeżycia i stres przyczyniają się do zaostrzenia wielu chorób dermatologicznych, np. łuszczycy, AZS, trądziku. Zdaniem dermatologów bierze się to stąd, że w życiu płodowym mózg, skóra i układ nerwowy wytworzyły się z tego samego listka zarodkowego.
Stres niszczy też zęby
Napięcie spowodowane nerwami może koncentrować się też w mięśniach żuchwy. Złoszcząc się, zaciskasz szczęki z siłą dziesięć razy większą niż normalnie. Dochodzi wówczas do ścierania zębów oraz uszkodzeń dziąseł i zgryzu, a niekiedy występuje także tzw. bruksizm.
Wiele chorób związanych jest też bezpośrednio z naszymi negatywnymi emocjami. Można do nich zaliczyć zaostrzenia astmy, schorzenia skóry, bóle głowy, bóle kręgosłupa.
0 Comments