Zabieg z użyciem własnego osocza bogatopłytkowego zwany Regnerisem lub Wampirzym liftingiem jest jednym z najpopularniejszych w medycynie estetycznej. Wykonano go już na całym świecie ponad dwadzieścia milionów razy. Coraz większą popularność zdobywa sobie kolejny produkt szwajcarskiego laboratorium: Cellular Matrix. Co jeden zabieg ma wspólnego z drugim? Już tłumaczę 🙂
Cellular Matrix – co to takiego?
Jest to połączenie autologicznego osocza bogatopłytkowego (A-PRP®) pozyskanego z krwi pacjenta z 2% nieusieciowanym kwasem hialuronowym. Całość zamyka się w jednej specjalistycznej probówce zawierającej opatentowany żel separacyjny.
Zabieg do złudzenia przypomina tradycyjny Regeneris:
Najpierw w miejscu zabiegu nakładane jest znieczulenie (choć nie jest konieczne – taka wersja dla odważnych ;)), kolejnym etapem jest pobranie 4 – 6 ml krwi, która następnie jest odwirowywana tak, aby wyodrębnić osocze.
Po usunięciu kremu znieczulającego lekarz przechodzi do właściwego etapu zabiegu, czyli iniekcji powstałego z połączenia osocza bogatopłytkowego z kwasem hialuronowym preparatu. Rodzaj techniki zabiegowej ustalany jest indywidualnie, w zależności od potrzeb skóry (możliwe są płytkie podania – jak mezoterapia, możliwe są też głębokie). Zabieg trwa ok. godzinę (wliczając znieczulenie)
Najlepsze efekty uzyskuje się wykonując trzy zabiegi w odstępie miesiąca każdy.
Gdzie jest różnica?
Cellular Matrix (tak, jak Regeneris, będący produktem szwajcarskiego Laboratorium RegenLab), to zabieg odbudowujący, który głęboko regeneruje skórę. Zabieg łączy w sobie nawilżające działanie kwasu hialuronowego i stymulujące właściwości uwalnianych przez stężone płytki krwi autologicznych czynników wzrostu. Odbudowuje objętość i wypełnia ubytki we wszystkich warstwach skóry i tkanki podskórnej, zwiększa wytwarzanie kolagenu i prokolagenu typu 1 (charakterystycznego dla bardzo młodej skóry), polepsza elastyczność, koloryt i grubość skóry oraz aktywuje angiogenezy, czyli tworzenie i odbudowę naczyń krwionośnych.
Regeneris (wampirzy lifting), to zabieg regenerujący skórę. Płytki krwi skoncentrowane w osoczu dostarczają niezbędnych czynników wzrostu, które stymulują wzrost fibroblastów i produkcję nowego kolagenu oraz elastyny. Biorą udział w naprawie i regeneracji tkanek, przyspieszają proces gojenia. Po zabiegu kondycja skóry ulega poprawie. Skóra staje się gładka, napięta i odmłodzona.
CellularMatrix to zabieg, który z powodzeniem możemy zastosować na twarz, dekolt i szyję, choć stosowany bywa szerzej, np. na wierzchnią część dłoni.
Bardzo interesujący tekst. Nie słyszałam wcześniej o tym zabiegu.
Odmładzanie skóry to zabieg o którym w pewnym wieku myśli coraz więcej kobiet. Odmłodzić skórę można na wiele sposobów. Jednym z nich jest nowatorski zabieg medycyny estetycznej, Cellular Matrix. To taki trochę udoskonalony zabieg z użyciem autologicznego osocza bogatopłytkowego pozyskanego z krwi pacjenta. Udoskonalony ponieważ, do pobranego osocza dodaje się nieusieciowany kwas hialuronowy.
[…] Tymczasem zapraszam do przypomnienia sobie artykułu o Cellular Matrix. LINK […]
[…] Cellular Matrix (tak, jak Regeneris, będący produktem szwajcarskiego Laboratorium RegenLab), to zabieg odbudowujący, który głęboko regeneruje skórę. Zabieg łączy w sobie nawilżające działanie kwasu hialuronowego i stymulujące właściwości uwalnianych przez stężone płytki krwi autologicznych czynników wzrostu. Odbudowuje objętość i wypełnia ubytki we wszystkich warstwach skóry i tkanki podskórnej, zwiększa wytwarzanie kolagenu i prokolagenu typu 1 (charakterystycznego dla bardzo młodej skóry), polepsza elastyczność, koloryt i grubość skóry oraz aktywuje angiogenezy, czyli tworzenie i odbudowę naczyń krwionośnych. Jeka jest różnica pomiędzy zabiegiem Regeneris (Wampirzym Liftingiem) a Cellular Matrix przeczytacie TUTAJ […]