W Europie zarejestrowanych jest około stu wypełniaczy z kwasem hialuronowym, drugie tyle z faktycznie dostępnych na rynku, to preparaty niezarejestrowane – często niebezpieczne.
Decydując się na zabieg wypełniania zmarszczek lub powiększania ust, będąc już w gabinecie medycyny estetycznej, odczuwamy stres związany z obawami przed bólem. Wypytywanie o preparat jest z reguły ostatnią rzeczą, jaka przychodzi nam do głowy. Nie zawsze wiemy też, o co pytać. Nawet, jeżeli przeczytamy skład preparatu i jego nazwę, będzie nam ciężko osądzić, czy jest on bezpieczny, czy nie. Więcej o tym, jak sprawdzić czy preparat jest bezpieczny, znajdziecie TUTAJ
17. września w Klinice Ambroziak odbyła się konferencja prasowa, na której firma LEA Vivacy przedstawiła nową kampanię związaną z podnoszeniem świadomości bezpieczeństwa w obszarze medycyny estetycznej STYLE YOUR AGE SAFELY. Podkreśla w niej m.in. znaczenia stosowania wyłącznie oryginalnych produktów.
System bezpieczeństwa VIVACY Security, pozwala zweryfikować autentyczność produktu przez darmową aplikację w smartfonie (aplikacja My Vivacy). Zasada działania jest prosta: każda strzykawka z preparatem z linii StylAge zaopatrzona jest w unikalny numer; zarówno lekarz jak i pacjent mają pewność, że zabieg odbywa się najwyższej jakości preparatami o udowodnionej w badaniach klinicznych skuteczności i bezpieczeństwie.
Czego dowiemy się z aplikacji?
Poznamy:
– numer produktu
– datę ważności
– miejsce produkcji
Za pośrednictwem aplikacji My Vivacy można także skontaktować się z producentem lub zapoznać się z oficjalną informacją produktową. System pozwala także producentowi i dystrybutorowi na ustalenie, gdzie został dostarczony produkt. Jest to istotne zwłaszcza w obliczu mającego już niedługo obowiązywać prawa unijnego.
Warto zadbać o bezpieczeństwo, zarówno swoje (jeżeli jesteś pacjentem), ale także o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swoich pacjentów powinni zadbać specjaliści wykonujący zabiegi medycyny estetycznej. Warto. Rynek przepełniony jest podrobionymi preparatami w (o zgrozo!) opakowaniach po oryginalnych produktach! Nie sądzę, żeby ktoś z Was chciał na nie trafić…
0 Comments