Jak farbować włosy?

Posted on

Koloryzacja włosów, to nic trudnego! Instrukcje dołączane do farb są bardzo szczegółowe i jeśli dokładnie się z nimi zapoznasz, nie powinnaś mieć problemu z farbowaniem!’, taką informację znaleźć można na popularnym portalu poświęconym koloryzacji i wizażowi. Rzeczywiście, farbowanie włosów w domu, dzięki bogatej ofercie farb i szamponów stało się niemal powszechne. Czy oznacza to, że fryzjerzy zajmujący się farbowaniem włosów, mają mniej pracy?

Farby do włosów o niemal każdym odcieniu można kupić nawet w małych sklepikach. Producenci farb, a za nimi część środowiska modowego, zachęcają kobiety do eksperymentowania w znalezieniu ?swojego? koloru włosów. A kobiety często tym zachętom ulegają. Słusznie?

Mariusz Baldziński: Jeśli pod uwagę weźmiemy to, że w sklepowych barwach klientki znajdują kolory, których wydaje im się, że nie znajdą w salonach fryzjerskich  słusznie. Ale w większości przypadków problemem staje się sam proces koloryzacji. Łatwo popełnić błąd wynikający z nieprawidłowej interpretacji opisu koloryzacji, czy danego produktu, i uzyskać na swojej głowie efekt inny, często odwrotny od zamierzonego. Farba sklepowa sama w sobie nie jest zła. W sklepach znaleźć można również serie kosmetyków do pielęgnacji włosa po koloryzacji. Ale i jedne, i drugie  to musimy sobie powiedzieć  nigdy nie dadzą takiej samej gwarancji, jak farba fryzjerska położona przez profesjonalistę.

 Pierwszym elementem, jaki podnieść możemy przy decyzji o koloryzacji jest to, że nie ma farb stuprocentowo bezpiecznych. Niezależnie od tego, czy farbujemy włosy u fryzjera, czy w domu, należy najpierw sprawdzić, czy zawarte w farbie substancje chemiczne nie uczulają.

 Test alergiczny zaleca się zawsze przed użyciem nowej farby. Polega on na nałożeniu na skórę odrobiny farby z wodą utlenioną i odczekaniu. Zalecane są dwadzieścia cztery godziny, ale już po pięciu, ośmiu minutach, można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, czy ktoś jest uczulony, czy nie. W takim czasie przy uczuleniu powinno pojawić się swędzenie lub pieczenie. Niezależnie od tego, czy test wykonujemy w salonie, czy w domu, należy też pamiętać, żeby farbę nakładać w niewidocznym miejscu, np. za uchem lub w okolicach łokci. Uczulenie powoduje także zaczerwienienia lub reakcje skórne.

 Załóżmy, że mamy do czynienia z osobą uczuloną. Czy alergia oznacza, że nie ma dla niej szans na koloryzację?

 Nie. Ale nie polecam osobom uczulonym koloryzacji w domu. W salonach staramy się wyodrębnić składnik uczulający i dobrać farbę, która tego składnika nie posiada lub zastosować technikę farbowania, która powoduje jak najmniejszy kontakt ze składnikiem.

 Są takie farby, które nie niszczą włosów. Mit, czy prawda?

 W dużej mierze prawda. To, że każda farba oblepia łuskę włosa i go niszczy, jest mitem. Oblepiają koloryzacje półtrwałe: szampony i tonery, ale i one obecnie nie mają już właściwości destrukcyjnych. Farby utleniające prowadzą do uzyskania efektu wytrącenia naturalnego pigmentu, czyli procesu, który następuje wewnątrz włosa, i zastąpienia go swoim. Farba otwiera łuskę włosa i wnika do wewnątrz, a pigmenty pozostają we włosie. Niestety, do tego, żeby w sklepie dobrać odpowiednią farbę, potrzebna jest wiedza związana z kolorymetrią i koloryzacją. Warto przed wyborem sklepowej farby zapytać o zdanie swojego fryzjera. Żaden fryzjer nie powinien odmówić pomocy. Warto też nie mieć oporów przed przyjściem do fryzjera z farbą i zapytaniem, jak ją położyć, dzięki temu uniknie się niemiłej niespodzianki, o której mówiłem wcześniej. Problem pojawia się przy koloryzacjach powtórnych. O ile nie stosujemy po koloryzacji prawidłowych produktów pielęgnacyjnych i/lub farbujemy włosy zbyt często, musimy pamiętać, że włos ma swoją wytrzymałość. Przyjdzie taki czas, kiedy koloru już nie przyjmie.

 

Blond ? Rudy ? Czarny. Trzy podstawowe kolory różnią się nie tylko wyglądem, ale ? może nawet przede wszystkim ? sposobem ich uzyskania na włosach i stopniem zniszczenia włosa po koloryzacji. Na co należy zwracać szczególną uwagę decydując się na określony kolor?

 

Przy ciemnych kolorach mamy do czynienia z farbowaniem całkowitym. Włos jest obciążony, bo dostaje więcej pigmentów i w wielu przypadkach, kiedy włos jest delikatny, cienki, taka koloryzacja dodaje charakteru i zwiększa wizualną objętość włosów, pogrubiając je. Przy rudościach mamy do czynienia z pigmentem czerwieni, czyli z pigmentem też bardzo ciepłym. Ktoś, kto decyduje się na taki odcień, powinien być w zgodzie ze sobą. Twarz nie może być zbyt blada, nie może być takiej sytuacji, w której na twarzy występują mankamenty typu: zaczerwienienia, popękane naczynka, które będą bardzo widoczne przy takich kolorach i będą powodowały, że to będzie jeszcze wyraźniejsze. Największym problemem z tych trzech kolorów jest blond, który dość często w warunkach domowych jest robiony źle: przede wszystkim jest do niego używana zbyt mała lub zbyt duża woda, dodatkowo kładziona w zbyt małym lub zbyt dużym czasie. Na włosach rozjaśnianych, kiedy włosy znowu są przeciągane rozjaśnieniem, powoduje to, stają się całkowicie wytrącone z życia, wręcz martwe. Duży problem pojawia się też wtedy, gdy za jednym razem chcemy pofarbować zbyt duży odrost. Przy blondach jest to nagminne. W salonach spotykamy się z blondynkami, które przychodzą po ośmiu tygodniach od koloryzacji, nie zwracając uwagi na to, że prawidłowo działająca temperatura występuje na odcinku jednego lub półtora centymetra.

 Czym farba sklepowa różni się od farby fryzjerskiej?

 Farby domowe, sklepowe, są zawsze produktami ekspresowymi, szybkimi, a przyspieszanie koloryzacji nie zawsze wychodzi na dobre. Farba salonowa ma przede wszystkim bogatszy, pielęgnujący skład. Dużo większy nacisk jej producenci kładą na to, żeby kolor był trwały, bardziej wypielęgnowany, miał w sobie komponenty zabezpieczające i olejki wzmacniające, które będą odbudowywały podczas koloryzacji całą strukturę włosa.

Mariusz Baldziński fryzjer

Zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli farba fryzjerska jest lepsza, a także bez problemu można ją nabyć w części drogerii i hurtowniach fryzjerskich, to także do fryzjera, czy stylisty iść nie trzeba. Powiedziałem, że zaryzykuję, bo dla każdej kobiety, która fryzjerskiej farby samodzielnie użyła nie jest to takie oczywiste…

 Farba fryzjerska jest znacznie trudniejsza do położenia. Poza tym ilości, jakie można dostać w hurtowniach, znacznie przekraczają potrzeby klientek. Dla jednej koloryzacji kupuje się litrową butelkę oksydantu, co jest bez sensu  nawet, jeśli hurtownik da rabat, to będzie to kosztować tyle samo, co w salonie. Załóżmy, że jednak klientka tę farbę kupiła. Problem. Bo trzeba dokładnie dostosować jej ilość do koloru. Pewnością farby sklepowej jest to, że bierzemy produkt do ręki, kładziemy, i ma nam wyjść taka, jak na opakowaniu. I wracamy do umiejętności (śmiech).

 Zacznijmy od podstaw. Na czym polega koloryzacja? Jak często można zmieniać kolor włosów? Jakich reguł należy przestrzegać, decydując się na koloryzację?

 Na sklepowych farbach widzimy trzy odcienie: odcień główny, odcień o ton wyższy i odcień o ton niższy. Ale one są możliwe do uzyskania tylko na konkretnym poziomie włosów, także pokazanym na fotografii. Dla osoby nie znającej się na koloryzacji, jej aktualny poziom jest prawie nie do rozróżnienia. Na początek musimy więc wiedzieć, czy jesteśmy blondynką, brunetką, czy szatynką. Potem powinniśmy już wiedzieć, jaki mamy poziom włosów  i najprościej o to zapytać fryzjera. Jak często farbujemy? Jeśli jest to produkt półtrwały, nie widzę przeszkód w farbowaniu nawet co dwa tygodnie. Jeżeli jest to rozjaśnianie, zwłaszcza wodami wyższymi, niż 3%, mocno bym się zastanowił nad częstotliwością. Natomiast dekoloryzacja powinna być stosowana tylko przez fryzjerów. Jeśli decydujemy się na dekoloryzację i siadamy na fotelu fryzjerskim, wychodzimy, co prawda, ze swoim kolorem włosów, ale nie jest to kolor naturalny, dlatego w warunkach domowych proces jest niewykonalny. Jeśli na włos działa jakakolwiek chemia, kolor naturalny się zmienia. To jest proces nieodwracalny. Naturalny kolor włosa zmieniają nam też: słońce, woda morska, woda chlorowana. Oczywiście, powrót do koloru naturalnego jest możliwy, ale nie w stu procentach, a przynajmniej  jak powiedziałem  nie w stu procentach naturalnie.

 Czy słusznym jest wypracowany przez obserwowanie odcieni na sklepowych farbach pogląd, że na każdych włosach da się uzyskać każdy kolor?

 Na każdym naturalnym włosie istnieje pewność, że da się uzyskać każdy kolor, nawet w warunkach domowych. Ale jeśli włos był już farbowany, to zdarza się, że nawet fryzjer nie osiągnie oczekiwanego efektu za jednym razem.

 Trzymamy się cały czas założenia, że kobieta do fryzjera nie poszła. Użyła farby sklepowej i… efekt zamiast pięknego koloru z pudełka przypomina jesień średniowiecza. Co wtedy? Ufarbować się na czarno i przekonać siebie, i innych, że to najbardziej twarzowy kolor, natychmiast przyjść do fryzjera, czy czekać na dekoloryzację po odpowiedniej ilości myć?

 Przyjść do fryzjera. Tu nie ma żadnej alternatywy. Nie wstydzić się, nie bać, nie stosować domowych sposobów, nie myć na siłę bo się szybciej nie wypłucze.

 Jak długo na włosach utrzymuje się wykonana w domu koloryzacja farbą sklepową, a jak długo wykonana przez fryzjera farbą fryzjerską?

 Po pierwsze: i jedna i druga nigdy nie zejdzie do końca. Ingerencja jakąkolwiek chemią na włosy spowoduje zawsze, że część pigmentu, koloru, zachowa się. Farby fryzjerskie trzymają się od pięciu do ośmiu tygodni, choć granica, to sześć tygodni. Farby sklepowe  bardzo różnie.

 Czy po koloryzacji konieczne jest stosowanie dedykowanych kosmetyków?

 Generalnie tak. Używamy kosmetyków do włosów farbowanych, rozjaśnianych lub z pasemkami.

Żródło: Magazyn Pragnienie Piękna

Foto: z archiwum Mariusza Baldzińskiego, fotolia.com

 

Mariusz Baldziński  fryzjer, stylista, szkoleniowiec firmy Matrix. Arkana koloryzacji poznawał pod okiem szefowej firmy Matrix, Cynthii Pitchford, a techniki strzyżeń doskonalił u stylisty amerykańskich gwiazd, Daniela Roldana. Współpracował także z mistrzem brytyjskiego stylingu, Markusem Shaminem. Regularnie współpracuje przy stylizacji fryzur uczestników m.in. Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Warsaw Fashion Street i New Look Design.

Mariusz Baldziński

0 Comments

Leave a comment

Your email address will not be published.