Bezoperacyjny lifting twarzy i ciała

Posted on
bezoperacyjny lifting

Czym jest technologia HIFU?

To nic innego, jak zogniskowane fale ultradźwiękowe o wysokiej częstotliwości, pozwalające indukować powstanie drobnych punktów koagulacji w warstwie SMAS, wszystkich warstwach skóry oraz w tkance podskórnej.

Brzmi skomplikowanie? To spróbuję prościej 😉

Urządzenie o nazwie Ultraskin II stymuluje wszystkie warstwy skóry nie naruszając ich ciągłości. Dzięki temu (wg producenta) możemy osiągnąć efekt bezoperacyjnego liftingu lub miejscowej lipolizy nagromadzonej zbędnej tkanki tłuszczowej.

Aplikatory:

Ultraskin II lifting

Twarz:

– konturowanie twarzy

– redukcja podwójnego podbródka

– poprawa linii żuchwy

– redukcja zmarszczek

– uniesienie brwi

Ciało:

– odmłodzenie dekoltu

– napięcie i ujędrnienie ramion, okolicy pach, brzucha i pleców

– konturowanie oraz ujędrnianie ud, okolic kolan i łydek

– lifting wiotkiej skóry po dużej utracie masy ciała i ciąży

Ultra Deep – 13mm

Redukcja tkanki tłuszczowej przez ogniskowanie fali ultradźwiękowej na głębokości 13mm

Zastosowanie:

– brzuch

– talia

– uda

– ramiona

Zalety:

– brak okresu rekonwalescencji

– naturalne i długotrwałe rezultaty

– możliwość ujędrniania każdej partii ciała

– możliwość wykonywania zabiegów przez cały rok

– widoczny natychmiastowy efekt liftingu

Czas na moje „ale” 😉

Tego urządzenia nie testowałam osobiście, więc dość trudno jest mi odnieść się do takich rewelacji, o jakich mówi producent. Jak zwykle jestem ostrożna.

Co mnie zastanawia? Możecie się ze mną nie zgodzić, ale ja upieram się przy swoim zdaniu: lifting to lifting, a liposukcja, czy lipoliza, to też liposukcja i lipoliza. Kropka. Ja uważam, że nie istnieją zabiegi, które dają dokładnie takie same efekty bez operacji. Choć brzmi to kusząco 😉

Wierzę natomiast, że możliwa jest delikatna poprawa stanu skóry, ujędrnienie, poprawa kolorytu itd.

Dobrą wiadomością jest, że wiele zabiegów, do których stosowane są zaawansowane urządzenia, można zastosować w odpowiednim czasie po przebytej „operacji upiększającej” jako uzupełnienie i tzw. podkręcenie efektów. Dobrym przykładem byłaby tu plastyka brzucha, gdzie osiągniemy jeszcze bardziej spektakularne efekty, stosując serie tego typu zabiegów. (Jeszcze raz podkreślam, że dopiero po okresie rekonwalescencji lub gdy chirurg pozwoli)

Ale żeby było sprawiedliwie: żeby krytykować trzeba najpierw spróbować 🙂

Więc sprawdźcie sami, jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.

7 Comments

  1. Lula says:

    Wydaje mi się że to korzystne dla straszych osób 😀 Raz się męczysz (bo podobno z Hifu wystarczy jeden zabieg) i z głowy. Wiadomo że każa rzecz jest inna – co innego operacja a co innego mniej inwazyjny zabieg, ale raczej skłaniałabym się ku ultraformerowi hifu 🙂 Pozdrawiam

  2. Agatka says:

    A ja bym tam na to hifu poszła 😀 co mi szkodzi, raczej nie zaszkodzi a jak pomoże to już wogóle super 😀

  3. Michalina says:

    To prawda, precyzja w nazewnictwie jest ważna, ale czasami to jest tylko chwyt marketingowy… Wiem że u nas w Trójmieście też można iść na ten Ultraformer III i właśnie zastanawima się, czy sobie takiej wizyty na Hifu nie kupić. Może najpierw na jakąś mniejszą część np czoło, a potem dopiero coś większego żeby zobaczyć efekt? W każdym razie post bardzo fajny, rzetelny i dużo fajnych informacji 🙂

    1. Pinaa says:

      🙂 Ekstra sprawa, czekasz na efekty parę tygodni, bo coś tam się zaczyna dziać w komórkach, ale efekt… Niebo a ziemia. Możesz iść na przykład na same powieki i już albo na czoło.

  4. Inga says:

    Właśnie byłam na HIFU za pomocą Ultraformera III. I powiem wam, że już po jednym zabiegu moje chomiki – bo właśnie na to poszłam – zniknęły! Oczywiście musiałam czekać te 2-3 miesiące na efekty, ale mimo wszystko warto.

    1. Basia says:

      A czemu to tak długo trwa? Mogłabyś mi to wyjaśnić? Chętnie bym skorzystała z czegoś takiego, jeśli jest naprawdę skuteczne. 🙂
      Słyszałam w ogóle, że ten Ultraformer to najlepszy sprzęt wykorzystuący tę całą technologię hifu

  5. Caroline says:

    Dobrze, że o tym napisałaś. Faktycznie łączenie tych dwóch pojęć w jedno robi trochę zamieszania i wprowadza w błąd. Nie mniej jednak te metody to fajna alternatywa dla operacyjnych zabiegów odmładzających. Ja miałam okazję przetestować na sobie tego słynnego ultraformera i nie powiem, dobrze się sprawdził. Dawno nie miałam skóry w takiej dobrej kondycji, wyglądam na dużo bardziej wypoczętą i zadowoloną 🙂

Leave a comment

Your email address will not be published.